Wpisy archiwalne w kategorii

asfalt

Dystans całkowity:1094.17 km (w terenie 59.00 km; 5.39%)
Czas w ruchu:45:02
Średnia prędkość:24.30 km/h
Maksymalna prędkość:47.74 km/h
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:164 (86 %)
Suma kalorii:6970 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:36.47 km i 1h 30m
Więcej statystyk

"Kurierem" do Błonia

Sobota, 5 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt
Dziś byłem kurierem z żywnością bezglutenową dla Agatki (nie za wiele zapakowałem do plecaczka :)
Leszno-Kury-Radzików-Błonie-Czarnów-Leszno

Asfalt

Piątek, 4 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt
Telefon od siostry: "...jeździsz dziś z Bobem..." hmmm taka propozycja nie pojawia się często ;) Zatem szybko przebrałem się i na rower.
Dziś krótko, do drogi Kampinos-Niepokalanów, w sam raz na rozjazd dla Boba :)

Wieczorny asfalcik

Sobota, 22 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt
Przejażdżka z Cezarem: Leszno-Zawady, porót
8233

Asfalcik

Środa, 12 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt
Przejażdżka wieczorna z Cezarem Leszno-Żelazowa Wola-Leszno

Popołudniowy asfalt

Środa, 28 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt
Wypadzik z Cezarem: Leszno-Żelazowa Wola-Wola Pasikońska-Leszno, pierwsza część pod wiatr

Wieczorny asfalt

Poniedziałek, 26 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt
Wieczorna przejażdżka z Czarkiem: Leszno-Zawady-Wola Pasikońska-Leszno (zmykanie przed burzą), oj "mocy przybywaj" ;)

Świąteczny rozruch

Poniedziałek, 5 kwietnia 2010 · Komentarze(2)
Kategoria asfalt
Świąteczne lenistwo...
Miało być tak pięknie - do Brochowa, ale brak motywacji oraz chętnych spowodowało, że "spręża" dostałem dopiero ok. 16tej. Wynikiem tego była wycieczka krajoznawcza do Woli Pasikońskiej i próba przejazdu polną drogą
Wioskowe wertepu :) © ragore

która skończyła się forsowanie "wpław" dwóch potoków "gnojówki" :)
W nocy to nie da się tamtędy przejechać.
Miło i przyjemnie, powrót pod wiatr.

Wieczorny relaks

Środa, 31 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt, nocna jazda
Wieczorny relaks Leszno-Łazy + wiosenny deszczyk, w towarzystwie Cezara (i jego nowego kasku ;)

Pierwszy raz...

Sobota, 27 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt
Dziś mocno wietrzna inauguracja sezonu mojej żony :)
Po pracy, samotnie, do szkoły w Czarnowie z wmordewindem - "...oj ciężko, wracamy..." cytując za żoną ;)
Chyba dziś "strzeliła życiówkę" - tak trzymać, brawoooo...
Inauguracja sezonu 2010 © ragore

Asfalt

Niedziela, 21 marca 2010 · Komentarze(3)
Kategoria asfalt
Rano miało być bieganie, ale Cezar "spasował", więc w południe samotnie na rowerek. W tym roku dopiero drugi raz, zatem powoli się trzeba "rozjeżdżać". Cały czas pod wiatr, aż do Skarbikowa, tan nawrót i na obiad. Mała sesja na moście w Zawadach, pięknie wylała Utrata :)
Oczywiście przy tej temperaturze za ciepło się ubrałem :( czas pomyśleć o lżejszych ubraniach.

7783