Niedzielne bieganie po KPN-ie wraz z Jankiem - dzielnie dawał radę, choć czasami podziwiał widoki spacerowym krokiem :) Start z Leszna w stronę Debłów, dobiegliśmy jedynie do leśniczówki Rózin, dalej zalane łąki i skręt w lewo do Łubca. Niestety trochę asfaltu, do szlabanu i dalej czerwonym do Zamczyska. Powrót przez bagno do domu.