Wpisy archiwalne w kategorii

asfalt

Dystans całkowity:1094.17 km (w terenie 59.00 km; 5.39%)
Czas w ruchu:45:02
Średnia prędkość:24.30 km/h
Maksymalna prędkość:47.74 km/h
Maks. tętno maksymalne:187 (98 %)
Maks. tętno średnie:164 (86 %)
Suma kalorii:6970 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:36.47 km i 1h 30m
Więcej statystyk

Stara traska

Sobota, 19 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt
Dziś robiłem za kuriera :), pod wiatr i z wiatrem.
Leszno-Kury-Zaborów-Kury-Leszno

KPN poranne zamulanie :)

Niedziela, 6 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt, trening
"Trener" się za mnie wziął i dziś chciał mnie zamęczyć :) Niestety braki kondycyjne są potworne, po tak długiej przerwie :( Dziś mix górkowo-asfaltowy: Leszno-Karpaty(Zamczysko czerwony)-Stara Dąbrowa(cały ciąg niebieski)-Wiersze-Palmiry-Debły-Leszno. Jedyny pozytyw, że wszystko podjeżdżałem, ale tempo iście ślimacze :) Czuję, że Czarek następnym razem będzie chciał mnie jednak "zamęczyć" :)

Oj powiało :)

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt, nocna jazda
Wieczorkiem po Czarka do Ożarowa. Początkowo bardzo przyjemnie z wiatrem, powrót pod porywisty wiatr. oj dawno się tak nie bawiłem :), momentami stopujące podmuchy.

Wieczornie u Chopin'a

Sobota, 2 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt, nocna jazda
Z braku chętnych samotna wieczorna przejażdżka Leszno-Zawady-Skarbikowo-Żelazowa Wola-Mokas-Zawady-Leszno.

Wigilijne kręcenie

Piątek, 24 grudnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria asfalt
W tym roku mało czasu było na jazdę rowerkiem, ale w Wigilię nie mogło go zabraknąć. Wspólnie z Czarkiem jedynie do Zawad, gdyż obowiązki czekają ;)

Brochów, czas zacząć

Niedziela, 21 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria asfalt, nocna jazda
Padł pomysł: Brochów, hm... fajnie, ale zróbmy go inna trasą. OK, będzie ciekawie. Wieczorny start standardowo do Zawad, później Skarbikowo, prosto Sochaczew i Brochów. W Brochowie krótka sesja foto, gdyż zaczął się deszcz i trzeba było wracać.Jedynie Św. Roch stał tam niewzruszony i patrzył na nas z politowaniem :)
Św. Roch w Brochowie © ragore

Powrót prosto przez Wolę Pasikońską, Zawady i Leszno. Nie obył się bez mojego końcowego "zamulania" ;) ale Czarek był wyrozumiały.
Ach i jeszcze na końcówce po zgubieniu bidonu klasyczna gleba na asfalcie, oczywiście wypięty nie ten but :)