Na "długi weekend" wylądowaliśmy w Polańczyku, zatem wypadało się trochę poruszać ;) Poruszać znaczy pobiegać, a tereny są zaiste zachęcające nie tylko dla tej formy rekraacji. Teren mocno pagórkowaty, z licznymi dluuuugimi podbiegami. Niestety mój GPS (a raczej obsługujący go człowiek) nie jest doskonały i track jest w dwóch plikach :( Niestety trasa była ciągła, a sygnał się pogubił i skończył wcześniej :( Chyba czas zainwestować w nowy GPS
Dziś samotnie, spokojnie, z szukaniem nowych górek w okolicach Granicy i szybką ucieczką przed leśnikiem :) Przez groblę, Zamczysko, pod Granicę, Zamczysko, Babska Górka, Roztoka, Julinek
Dziś ponownie krótka przejażdżka z Jankiem, ale w odwrotnym kierunku: poprzez Julinek, "górki Damiana", "nasze górki", powrót przez groblę. Miłe zaskoczenie, wszystkie podjazdy pokonane bez większego wysiłku na łysej oponie z tyłu???