Odwiedziny Mazovia 2010 FINAŁ

Niedziela, 26 września 2010 · Komentarze(1)
Kategoria trening
Dziś wraz z Bobem postanowiliśmy odwiedzić "rowerową brać" podczas finałowego wyścigu Mazovia 2010 w Nowy Dworze Mazowieckim. Zatem rano dosyć leniwie podążyliśmy z Leszna żółtym, a później niebieskim szlakiem do Cybulic. Następnie poprzez Czeczotki i Kazuń Polski do Nowego Dworu, zahaczając o moją pracę. Po chwilowych poszukiwaniach startu - jesteśmy. Stara ekipa prawie w całości, oj chyba rozsypał się team :( Chwila pogawędki, wizyta w sklepie i ruszyliśmy poobserwować start z okolic wału przy Wiśle. Widać Baranek i Rękawek mieli "ciśnienie", gdyż za wolne było tempo samochodu Mazovii i musieli wyprzedzać go na wąskiej drodze :) Jechali, jechali i przejechali, a my z powrotem po wale (zrytym przez dziki ;) do starego mostu. Lekki deszczyk i decyzja, że wracamy asfaltem. Zatem powrót poprzez Kazuń Polski, Czeczotki, Sowią Wolę, Wiersze, szlakiem do Roztoki. I się zaczęło :) Bob złapał "kapcia". Jedna dętka miała popsuty zawór, zatem proponuję swoją, a tu k...pa, nie pasuje wentyl auto do jego kół. Shimano, chyba powinno się mówić "shit"mano, jak można dać alternatywę zamontowania tylko jednego rodzaju wentyla!!! Co robić?! Hmmm, szybka podmiana dętek i w drogę, tym razem już asfaltem do Leszna (Bob już miał "z lekka" dosyć :) Bardzo miła niedzielna przejażdżka.

Komentarze (1)

Oj ujechałem się nieźle, ale było warto!!!

robix 19:13 niedziela, 26 września 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]